Od dłuższego czasu do wszystkich swoich wypieków korzystam z tego samego przepisu na ciasto, modyfikując składniki w zależności od tego, co mam pod ręką i jaka jest koncepcja przyszłych słodyczy :) Dzisiejsze ciasteczka nie były wyjątkiem. Podaję więc przepis na bazowe ciasto, z którego (naprawdę) da się zrobić praktycznie wszystko.
Ciasto:
- 1 lub 2 jajka
- 6 łyżek oliwy
- 5 łyżek ksylitolu (lub brązowego cukru/syropu z agawy, kto co lubi i uważa za zdrowsze)
- pół szklanki otrębów, pszennych lub owsianych
- 1/3 łyżeczki sody, gaszonej jabłkowym octem
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią (czyli jedna-dwie łyżki)
- około pół szklanki mleka lub jogurtu
- razowa pszenna mąka (w przypadku ciasteczek, tyle, żeby zrobiło się zbite i dało się go rozwałkować)
Wszystkie składniki mieszamy, wyrabiamy ciasto, po czym trzeba go rozwałkować i małą szklaneczką (ja korzystam z tych do tureckiej herbaty) wykroić krążki. Zostawiam w piekarniku na ok.20 minut przy 200 C. Gotowe :)
Krem:
- 200 ml 4% zagęszczonego mleka bez cukru
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- 1 żółtko
- 5 łyżek ksylitolu
- 2-3 łyżki zwykłej mąki
- szczypta kurkumy
Wszystko dobrze wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Gotować ok. 1 minuty.
ooo wooow.
OdpowiedzUsuńWyglądają przesmacznie:)niech już zacznie się sezon jagodowo malinowy:D
Pozdrawiam
Emilka
Dziękuję :) Też czekam z niecierpliwością na świeże jagody :)
OdpowiedzUsuńJak pysznie wyglądają, aż zaczyna mnie ssac w żołądku :)
OdpowiedzUsuń